460(55).”Łowca smaku” Urszula Ziętek
460(55).”Łowca smaku” Urszula Ziętek
Wydawnictwo Manufaktura Słów
246 stron, oprawa miękka
2019
Wiedział już, że samo wyczucie smaku nie wystarczy. Będzie musiał podejrzeć się wiedzą o tradycji kuchni chińskiej. […] Szukał w głowie niestandardowych połączeń i przepisów, które mogłyby mu pomóc w odgadnięciu składników dania, które przyrządził kucharz.
Gdyby nie Hania z bloga Musisz to przeczytać: pewnie nigdy bym po tę książkę nie sięgnęła. Po pierwsze dlatego, że ze względu na niszowe wydawnictwo wcale bym o niej nie wiedziała. Po drugie dlatego, że okładka na pierwszy rzut oka sugeruje… książkę kucharską. Owszem, kulinaria odgrywają ogromną rolę w tej powieści, ale przede wszystkim jest to kryminał, a właściwie komedia kryminalna. Jest więc trup, prywatne śledztwo i bohaterowie ładujący się w niebywałe tarapaty…
– To wiesz co – zastanowiła się Sylwia, odgryzając przy okazji duży kęs ciepłej kanapki – może sam spróbuj się dowiedzieć, kto zabił.
Garik Nadej jest dziennikarzem kulinarnym, który lubi się przechwalać swoim legendarnym wyczuciem smaku. Podpuszczony i rozochocony wypitym alkoholem daje się wciągnąć w zakład. Ma wskazać wszystkie składniki tajemniczego dania, które przygotuje specjalnie dla niego kucharz. Wyzwanie jest spore, ale to pikuś w porównaniu z dodatkowymi atrakcjami. Bowiem Garik zostaje wplątany w morderstwo kolegi po fachu. Tomasz, będący również krytykiem kulinarnym, okazuje się mieć sporo za uszami a osób chcących wysłać go na tamten świat zbiera się pokaźne grono… Dziennikarz i jego przyjaciółka usiłują za wszelką cenę udowodnić niewinność pechowego smakosza, nawet wbrew rozsądkowi i przykazaniom policji.
Musiała przyznać, że znajomość z Garikiem zawsze niosła ze sobą ryzyko niespodzianek. Z nim nigdy nie można było się nudzić.
“Łowca smaku” to całkiem udany debiut, w którym autorka sprawnie połączyła elementy zagadki kryminalnej, dowcipnych sytuacji oraz kulinarnych ciekawostek. Drobnych potknięć jest niewiele i nie psują odbioru tej oryginalnej historii. Atutem z pewnością jest strona kulinarna – opisy potraw, składników, a nawet historia czy legendy o niektórych daniach. Dzięki tym elementom kryminał Urszuli Ziętek wyróżnia się na tle dość bujnie rozrastającej się ekipy rodzimych powieści z gatunku komedii kryminalnej.
Ta sprawa zaczynała się coraz bardziej komplikować i coraz mniej z tego wszystkiego rozumiał.
Spodobał mi się oryginalny pomysł na powieść, bohaterowie wzbudzili sympatię, a wydarzenia toczyły się warto i zaskakująco. “Łowca smaku” to zdecydowanie smaczna lektura i jestem ciekawa, czy autorka będzie kontynuować perypetie Garika i Sylwii, czy może odkryje inne, kulinarne i nie tylko, opowieści i postaci. Jeśli szukacie ciekawej, zabawnej i zaskakującej książki, to siegnijcie po debiut Urszuli Ziętek. Z pewnością umili wam kilka wieczorów. Tylko uprzedzam – pobudza apetyt! 😉
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Manufaktura Słów
Tagged with: ekspert, historia kulinarna, jedzenie, krytyk kulinarny, prywatne śledztwo, ramen, restauracja, Urszula Ziętek, wyzwanie, Łowca smaku