52. “Szczury Wrocławia” Robert J. Szmidt

52. “Szczury Wrocławia” Robert J. Szmidt

Wydawnictwo “Insygnis”
542 strony, oprawa miękka
2015

Zombie, jak i wampiry to teraz “modne” postaci filmowe i literackie. Bywają mniej lub bardziej udane ale jedno jest pewne – ludzie lubią czytać o potworach i wyobrażać sobie, co by było gdyby taki czarny scenariusz się ziścił i horda nieumarłych opanowałby świat. Ja nie należę do wyjątków, a jak jeszcze książka opisuje Polskę zaatakowaną przez zombie, to ja musiałam po nią sięgnąć  😉 Łatwiej sobie coś wyobrażać, gdy znamy miejsca, historię i potrafimy wyłapać społeczno- polityczne smaczki.
“Szczury Wrocławia” to książka o apokalipsie w czasach PRL-u. W tytułowym mieście rozszalała się czarna ospa, chorych odizolowano, wprowadzono kwarantanny. W jednym z izolatoriów na Psim Polu zaraza przeobraża się w coś gorszego.. Ludzie zamieniają się w krwiożercze, bezmyślne bestie, które mają ogromną siłę i są praktycznie nieśmiertelne. Nawet rozczłonkowane istoty atakują ludzi i wysysają z nich życiową energię przemieniając w kolejnych odmieńców. Z potworami usiłują walczyć zastępy milicjantów, zomo a nawet wojska. Jednak każdy ich plan kończy się fiaskiem bo wystarczy jedno draśnięcie by obrońca stał się wrogiem.
Książka jest wciągająca, przez cały czas czuć w niej napięcie, jak w dobrym horrorze czy thrillerze a niespodziewane zwroty akcji momentami przyprawiają o zawał. Jedyny minus dla mnie to mnogość bohaterów i ich wysoka śmiertelność. W pewnym momencie zgubiłam się już kto umarł a kto jeszcze nie i kto jest kim. Na każdej stronie ktoś umiera, trup dosłownie ściele się gęsto. Ale taki urok książki o żywych trupach. Bardzo podobały mi się PRL-owskie wstawki, np o bimbrownikach, towarzyszach, aresztowaniach za polityczne żarty i.. mały Donald,śmiesznie wymawiający r. który chce zostać premierem 😀
“Szczury Wrocławia” to “Resident Evil” w polskiej, swojskiej wersji. Mi się powieść bardzo spodobała i niecierpliwie czekam na kolejną część!

Tagged with: , , , , , , ,

Comments & Reviews

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*