72. „Morderstwo na Korfu” Alek Rogoziński
72. „Morderstwo na Korfu” Alek Rogoziński
Wydawnictwo „Melanż”
302 strony, oprawa miękka
2015
Na drugą część „Ukochanego z piekła rodem” czekałam z utęsknieniem i niecierpliwością. I się doczekałam! Od samego autora, z cudowną dedykacją. Tak,Panie Alku, przygoda była wciągająca!
„Morderstwo na Korfu” jest kontynuacją przygód Joanny-poczytnej autorki romansów oraz jej agentki Betty. Po przygodach z zamordowanym kochankiem pisarka postanawia wyjechać, odstresować się i napisać powieść, której deadline już dawno minął.
Dzięki rekomendacji znajomej trafia do niewielkiego,luksusowego hotelu na Korfu. Razem z nią na wyspę przyjeżdża grono pozornie niezwiązanych ze sobą osób, jednak z czasem okazuje się, że nie ma tu dzieła przypadku.. Po „Ukochanym..” mój apetyt znacznie się wyostrzył. O ile pierwsza książka Alka Rogozińskiego była pikantną przystawką to w przypadku „Morderstwa..” mamy do czynienia ze złożonym, wieloskładnikowym daniem głównym. Bogactwo smaków – od lekkiej komedii, przez słodko-gorzką analizę społeczną aż do gorącego i mięsistego kryminału. Po prostu uczta dla zmysłów!
Pamiętam jak Autor pisał, że w porównaniu do pierwszej części „Morderstwo na Korfu” ma być w mniejszym stopniu komedią, a w większym – kryminałem. Zdecydowanie ten zabieg się udał, chociaż dla mnie rozrywkowa i zabawna strona książki jest jej wielkim plusem. Wyłapałam „smaczki” dla mnie najlepsze. Ten cytat jest mi bliski ze względu osobistego związku z wymienioną „instytucją” 😉 :
„Nawet jeśli nas po tym wszystkim zatrudnią za kasą w „Biedronce”, to wierzyciele i tak będą ścigać jeszcze twoje praprawnuczki.”
Bardzo spodobał mi się też bardzo „na topie” moment, kiedy Joanna zarzeka,że napisze książkę lepszą od Grey’a i użyje w niej takie sprzęty gospodarstwa domowego, o których się nikomu nie śniło. 😀
O ile w pierwszej części dominowała inspiracja twórczością Joanny Chmielewskiej, o tyle tutaj widać ogromny wpływ powieści Agathy Christie. I to dosłownie, nawet jedna z bohaterek czyta jej książkę. Joanna wraz z nieodłączną Betty niczym duet detektywów zbierają poszlaki, analizują motywy i przesłuchują podejrzanych by wreszcie na zakończenie, jak to właśnie w powieściach detektywistycznych bywa, przy kolacji, na której zbierają się wszyscy podejrzani, wyjawić nazwisko mordercy. Zagadka, jaka tym razem mają do rozwiązania, jest bardzo zawiła. Jeśli chcecie rozwiązywać ją razem z bohaterkami, polecam rozrysowanie na kartce wszelkich powiązań 😉
Czekałam na „Morderstwo na Korfu” bardzo niecierpliwie i nie żałuję! Ta książka to kawał świetnej i fachowej pracy. Każdy szczegół powieści jest dopracowany i idealnie współgra z pozostałymi. Jest to historia bardzo współczesna, życiowa a jednocześnie napisana z ogromną wyobraźnią. Wielkim atutem są malownicze opisy greckiej wyspy. Aż zamarzyła mi się podróż w to gorące i klimatyczne miejsce…
A na koniec- moje ogromne osobiste podziękowanie dla Autora za szok i wzruszenie jakie mi zapewnił.
Oprócz przepięknej dedykacji, która jest dla mnie dodatkową motywacją Alek Rogoziński sprawił mi ogromną niespodziankę. Mój blog Przeczytanki został, obok innych, wymieniony w końcowych podziękowaniach. Dla mnie osobiście jest to dowód wielkiego zaufania, jakim zostałam obdarzona oraz dodaje mi skrzydeł w mojej blogowo-recenzenckiej przygodzie. Dziękuję!
Przy okazji pragnę Was poinformować, że w przygotowaniu są kolejne dwa tomy przygód przebojowej pisarki Joanny ;
Tagged with: Alek Rogoziński, Chmielewska
Ależ Ci zazdroszczę. Ja czekam jeszcze na egzemplarz od autora i jak czytam kolejne recenzje – to jeszcze trudniej mi wytrzymać te oczekiwania. 🙂
Zachęciłaś mnie, ale zacznę od pierwszej części 🙂
Słusznie! Należy zachować kolejność dań 😉