122 (22). „Nie zmienił się tylko blond” Agata Przybyłek
122 (22). „Nie zmienił się tylko blond” Agata Przybyłek
Wydawnictwo Czwarta Strona
343 strony, oprawa miękka
2015
Książka o nietypowej blondynce, której perypetiami i kłopotami można by było obdarować przynajmniej pięć kobiet. Iwonka, bo o niej mowa, ma 37 lat, czworo całkiem udanych dzieci i męża, który prowadzi intratny biznes – sklep z bielizną. Okazuje się, że tenże małżonek ma na dodatek biuściastą kochankę Adelę, więc Iwonka uniesiona słusznym gniewem odchodzi od wiarołomcy i tymczasowo wyprowadza się na wieś do swojej matki.
Jeśli myślicie, że to sporo atrakcji, to poczytajcie dalej. Najstarszy syn bohaterki – siedemnastolatek – oznajmia, że zostanie ojcem a rodzice jego wybranki wyrzucają dziewczynę z domu. Więc młoda przyszła babcia i ją zabiera do Sosenek. W podróż z całą gromadą wybierają się też psy oraz ciężarna kotka. Przygód po drodze mają wiele, a największa zaczyna się w rodzinnym domu Iwonki.
„Nie zmienił się tylko blond” to książka, przy której będziecie płakać ze śmiechu. Książka życiowa aż do bólu. Książka o kobiecie, której los (rękami autorki) rzuca pod nogi milion kłód, a ona czasem się o nie potyka, często przeskakuje a przede wszystkim z tych kłód buduje sobie nowe, lepsze życie.
Młodziutka autorka opisała perypetie prawie 40letniej matki w sposób tak szczery i zabawny, że można jej tylko gratulować. Zdecydowanie jest to jedna z lepszych książek polskich autorów, które czytałam ostatnimi czasy. Przypomina mi wesołe powieści Magdaleny Witkiewicz w stylu „Milaczka”. Bohaterka jest tak sympatyczna i zakręcona, że aż ma się ochotę wskoczyć do książki i ją wyściskać.
Iwonka jest naprawdę cudowną matką. W przeciwieństwie do własnej, mocno nadgorliwej i zawsze wiedzącej lepiej. Halinka, mama Iwony, tak bardzo chce uszczęśliwić własne jedyne dziecko, że nie zwraca uwagi na jej zdanie. Swata, szuka mieszkania, załatwia pracę i obraża się na wszystko. Ale kochana jest mimo wszystko 😉
W książce Agaty Przybyłek jest to, czego trzeba dobrej książce. Świetny pomysł, zaskakujące zwroty akcji, ogromna dawka ironicznego humoru i mnóstwo pozytywnych emocji. Zdecydowanie polecam tę powieść jeśli Wam smutno, źle, macie okropnego faceta albo nie macie go wcale. Jeśli szukacie przyjemnej lektury na pochmurne popołudnie i na gorący dzień na plaży. „Nie zmienił się tylko blond” jest dla Was wszystkich!
Tagged with: Agata Przybyłek, blond
Pingback: 373 (64). "W promieniach szczęścia" Agata Przybyłek - Przeczytanki.pl (Edit)