130 (30) „Sny Morfeusza” K.N. Haner – PRZEDPREMIEROWO!
130 (30) „Sny Morfeusza” K.N. Haner – PRZEDPREMIEROWO!
Wydawnictwo Helion
416 stron
2016
„Jego cudowne usta muskają moją skórę tuż nad pępkiem. Silne dłonie
zsuwają koronkowe figi, a ja jęczę, jęczę głośno. Pragnę, aby tym razem
ostro mnie zerżnął. Nigdy nic nie mówi, po prostu przychodzi każdej nocy.
Zakrada się do mojego łóżka i bez pytania bierze to, na co ma ochotę.
Lubię te noce, bo nie muszę się z nich nikomu tłumaczyć. Mój tajemniczy
kochanek to tylko… Tylko sen.”
Bardzo współczesna powieść erotyczna z wątkiem kryminalnym – tak można w skrócie określić tę powieść. W przeciwieństwie do wielu tego typu historii, w tej bohaterowie są wyraźnie nakreśleni, dynamiczni i zdecydowani. Nie ma tu cukierkowatej, rozmemłanej love story. Są oczywiście rozstania, powroty i walka o miłość. Mimo to powieść nie należy do kopii „50 twarzy Grey’a”.
Główna bohaterka- Cassandra Givens to ambitna i przebojowa młoda kobieta, która wie, co chce osiągnąć i mimo przeciwności walczy o swoje. Ma niewyparzony język, dobre serce i bardzo łatwo wpada w tarapaty. Tak poznaje Morfeusza – mrocznego, tajemniczego mężczyznę, do którego od pierwszej chwili czuje magnetyczne przyciąganie. Po upojnej nocy spłoszona dziewczyna ucieka z jego domu by..spotkać go pierwszego dnia wymarzonej pracy.
Drugą twarzą namiętnego Morfeusza jest Adam McKey – bogaty, bezwzględny biznesmen, jej szef. Wbrew rozsądkowi wdają się w romans. Cass nie może się oprzeć Adamowi, który ją oszałamia i zniewala. Jednak mimo wzajemnej fascynacji mężczyzna z góry uświadamia dziewczynę, że nigdy nie stworzą prawdziwego związku. Bowiem jako Morfeusz skrywa on wiele mrocznych sekretów, przez które ani on ani jego bliscy nie mogą czuć się bezpiecznie..
Całkowitym przeciwieństwem Adama jest Tommy – przypadkowo spotkany przez Cassandrę chłopak. Młody, zabawny i czuły a jednak okrutnie potraktowany przez los. Tom choruje na białaczkę i postanawia jak najlepiej wykorzystać pozostały mu czas. Cass staje się jego przyjaciółką, ale mimo spędzenia wspólnej nocy nie potrafi się w nim zakochać. Dziewczyna staje w podwójnie kiepskiej sytuacji – zakochała się w facecie, który odrzuca możliwość związku z nią i nie wierzy w miłość, a jednocześnie nie potrafi odwzajemnić uczucia jakim darzy ją sympatyczny Tom.
Te wszystkie dylematy okraszone są oczywiście ogromną dawką erotyzmu. Książka zawiera wiele pikantnych scen, przy których rumieńce wypełzają na twarz a oddech przyspiesza. Słownictwo K. N. Haner zdecydowanie nie należny do subtelnych. „Sny Morfeusza” to gorąca lektura, która wciąga niesamowicie od pierwszej, do ostatniej strony. Nie da się jej odłożyć na półkę bez doczytania ostatnich liter.
Tej książki chyba nie muszę specjalnie nikomu polecać. Autorka ma grono wiernych fanek, które niecierpliwie czekają na premierę „Snów Morfeusza”, która będzie miała miejsce już na początku lipca. Jestem zdecydowanie jedną z nich.
Na dodatek czuję się podwójnie podekscytowana ponieważ moją rekomendację znajdziecie na skrzydełku 😉 Oraz będę miała przyjemność gościć K.N. Haner na gorącym spotkaniu autorskim wraz z Augustą Docher już 3 lipca w swojej księgarni Matras Galeria Bałtycka.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Helion.
Dzięki Dorotka! <3 Twoja recenzja, to miód na moje serducho! :*
Gratuluje rekomendacji.
A książka świetna- mam nadzieję, że jak najwięcej osób się o tym przekona.
Choć czytałam tylko dwie książki autorki to wiem, że chyba nigdy nie zabraknie w nich akcji i emocji dlatego też pilnie śledzę jej poczynania:) ADAM to ciekawa postać, chcę poznać wszystkie jego sekrety!