204 (18). „Królowa Śniegu” Anna Klejzerowicz
204 (18). „Królowa Śniegu” Anna Klejzerowicz
Wydawnictwo Filia (Mroczna Strona)
278 stron, oprawa miękka
2017
„[…] czy może ktoś naprawdę pomaga pijakom zejść z tego świata. Tylko kto? I w jakim celu? Karząca ręka sprawiedliwości? Wcielona w złowieszczą postać z baśni Andersena?”
Sama autorka nazwała swoją powieść „kryminałem społecznym” i doskonale rozumiem to określenie. Oprócz wątku stricte kryminalnego, polegającego na poszukiwaniu mordercy, Anna Klejzerowicz porusza też istotny problem, z którym do dzisiaj boryka się wiele popegieerowskich miejscowości – alkoholizm. Dziedziczony niczym wada genetyczna, trawiący wiejskie społeczności jak wirus. Brak perspektyw, źle ukierunkowana pomoc opieki społecznej i nieme przyzwolenie na taki stan rzeczy sprawiają, że wiejscy pijaczkowie są wciąż stałym „elementem krajobrazu”.
„Ciało gdzieś odpływa, dusza jest w raju. Więc tak wygląda raj? Biel, srebro, dzwonki. Zapach żywicy, lodów śmietankowych i spirytusu. Poddać się temu. Tak. Smakować to. Upajać się. Radować…”
Anna Klejzerowicz pisze bardzo realistycznie i plastycznie. Wielotorowo prowadzona narracja pozwala spojrzeć na wydarzenia z różnych punktów widzenia, co stopniuje napięcie oraz przyczynia się do nabudowywania poszczególnych elementów, niczym układanki. Współczesność miesza się z przeszłością, nic nie okazuje się całkowicie zapomniane. Na dodatek autorka potrafi bardzo plastycznie opisać zarówno bohaterów jak i miejsca akcji. Czytając czułam momentami zasypujący mnie śnieg i mrożący dłonie i policzki siarczysty mróz.
Czy polubiłam bohaterów? Felicję bardzo – to taki detektyw w spódnicy i świetna babka, natomiast Gretę już mniej – czułam do niej pewien dystans. Mam jednak nadzieję, że obie postaci spotkam w kolejnych książkach Ani, bo zaciekawiły mnie zarówno ich osobiste perypetie, jak i umiejętność wyszukiwania informacji, godna niejednego śledczego. Z pewnością sięgnę też po inne książki tej Autorki, ponieważ od niejednej osoby słyszałam, że koniecznie muszę poznać Emila Żądło 😉
Tagged with: alkoholizm, Anna Klejzerowicz, Felicja, Greta, Królowa Śniegu, morderstwa, pegieer
to może być ciekawe, detektyw w spódnicy, ciekawa zagadka wchodzę w to!
Myślę,że recenzja godna miana aforyzmu – celna,zwięzła,wystarczająco obszerna ,by się zainteresować i przeczytać powieść.
Bardzo dziękuję za ogromny komplement!
Ze swojej strony polecam!
ooo u mnie czeka ta ksiażka, już niebawem się wezmę. A zdjeć i spotkania zazdroszczę 😉
Uwielbiam takie kryminalne zagadki. W wolnej chwili napewno sięgnę po tą książkę.