208(22). „Eksplozje” Janusz L. Wiśniewski, Tomasz Jastrun, Daniel Odija, A.J. Gabryel, Alek Rogoziński, Igor Brejdygant, Jacek Melchior, Paweł Paliński, Ahsan Ridha Hassan

208(22). „Eksplozje” Janusz L. Wiśniewski, Tomasz Jastrun, Daniel Odija, A.J. Gabryel, Alek Rogoziński, Igor Brejdygant, Jacek Melchior, Paweł Paliński, Ahsan Ridha Hassan
Wydawnictwo Wielka Litera
348 stron, oprawa miękka
2017



„Jestem jak zamknięta w szklanej trumnie księżniczka. Kiedyś przyjdzie mój książę, podniesie wieko i obudzi mnie pocałunkiem. I zostanie na noc. Ale nawet wtedy w sąsiednim pokoju przy monitorach będzie siedział Jakob. Mój Jakob.”

Do tej pory pamiętam swoje wzruszenie przy lekturze „Samotności w sieci”. Ta książka mocno mną wstrząsnęła, a niektóre fragmenty wspominam do dzisiaj. Stąd pewnie także moje zauroczenie „Eksplozjami” – zbiorem opowiadań, w których Wiśniewski „rozmawia” z innymi autorami. Ten eksperyment literacki jest zaskakujący i oryginalny, ale muszę przyznać, że moim zdaniem „pojedynki” wygrał mistrz…

„Czasami nie byłam wcale wilgotna i gdy wybrał niewłaściwe palce, czułam jego obrączkę w swojej pochwie.”
Mocne, drażniące, przesycone erotyką historie, w których miłość miesza się z bólem, radość z tęsknotą, życie ze śmiercią. Wszystkie są o kobietach, chociaż nie zawsze kobiety są głównymi bohaterkami. To jednak one: matki, żony, kochanki, nauczycielki życia, są najistotniejszymi, spajającymi opowieści elementami. „Eksplozje” to mieszanina, w której znajdziemy współczesne i historyczne wydarzenia, różne miejsca akcji – egzotyczne i całkiem zwyczajne. Przede wszystkim to różnorodne emocje, którymi, niczym kolejnymi potrawami częstuje nas Janusz Leon Wiśniewski oraz współautorzy.

„Nazywasz się Magdalena. Ludziom jesteś znana bardziej jako Pierwsza Dama Trzeciej Rzeszy, Magda Goebbels, ale ja dużo chętniej sięgam po to właśnie imię, po Magdalenę, które – czy tego chcesz czy nie – zakorzenione jest w tradycji hebrajskiej.”

Jak to w antologiach bywa, są opowiadania lepsze i gorsze. Chociaż może nie gorsze, ale odstające od reszty. Tak jak pisałam na początku dzieła Wiśniewskiego urzekły mnie w całości, odpowiedzi innych autorów czasem również, czasem nie bardzo. Najbardziej wstrząsnęło mną opowiadanie o ostatnich chwilach Magdy Goebbels – tragiczne w wydźwięku ale przerażające swoim spokojem.

„Odtąd bosman jest jak kotwica na tym statku. I wie już raz na zawsze, że kobiety to ból. Najpierw przy tatuowaniu ich imion na przedramieniu, a potem przy wspominaniu.”

„Eksplozje” to rzeczywiście wybuchowa mieszanka. Porywająca, szokująca, bolesna i na długo zapadająca w pamięć. Zdecydowanie polecam wam tę książkę, chociaż może ona nie trafić do każdego. To nie jest zwykłe „czytadło”, ale coś, nad czym trzeba się pochylić i rozsmakować…

Tagged with: , , ,

0 comments

  • Z.P.

    Oj tak, ja też z sentymentem wspominam "Samotność w sieci"… Natomiast do tej książki też się przymierzam, ale jeszcze jakoś nie nadeszła jej kolej 🙂 Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/

    Reply to Z.P.
  • Magia słowa

    Ja Samotności w sieci nie czytałam, ale mam zamiar. A co do Eksplozji… również mam na oku. 🙂

    Reply to Magia słowa
  • Maria Kasperczak

    Samotność w sieci chętnie bym sobie odświeżyła, Eksplozje chyba też przypadłyby mi do gustu

    Reply to Maria Kasperczak

Comments & Reviews

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*