236 (50). „Radykalni. Terror” Przemysław Piotrowski
236 (50). „Radykalni. Terror” Przemysław Piotrowski
Wydawnictwo Videograf
408 stron, oprawa miękka
2017
Cykl: Radykalni, tom 1
„Wasz czas dobiega końca. Jesteście na tyle durni, że jeszcze tego nie widzicie, ale zapewniam cię, że niedługo każdy chrześcijanin,Żyd i wyznawca innego boga niż Najjaśniejszy Allah, Allahu Akbar, padnie pod mieczem Proroka. Wasze żony i córki przywdzieją burkę i zostaną naszymi niewolnicami. Nauczymy je pokory, będą uległe i posłuszne, a my będziemy uprawiać ich pola, kiedy i jak będziemy chcieli. Gdy będą rodzić naszych synów, was, wszystkich mężów i ojców, będą już żreć wtedy robaki.”
„Nawet robactwo nie sprawia cierpienia swoim pobratymcom, aby zaspokoić swoje chore żądze. […] Bo czyż zwierzęta mordują? Nie, zwierzęta zabijają. Wtedy kiedy muszą, kiedy się bronią lub potrzebują zaspokoić głód. […] Ludzkość morduje. Z pełną premedytacją i świadomością ludzkiego cierpienia.”
Postaci z książki Przemysława Piotrowskiego są, jak wyjaśnił w podziękowaniach, wzorowani na rzeczywistych osobach. Dzięki temu każda ma szczególny charakter, mocne i słabe strony. Są to po prostu bardzo wiarygodni bohaterowie, którzy przeżywają realistyczne zdarzenia. Plastyczność opisów sprawia, że „Radykalni. Terror” to powieść, która przewija się przed oczami niczym amerykański film akcji. Od pierwszej do ostatniej strony historia nie traci tempa, a przeskoki między różnymi postaciami sprawiają, że zyskujemy pełen obraz sytuacji. Mną osobiście najbardziej wstrząsnął pamiętnik Moniki – porwanej dziewczyny, która z rąk swoich oprawców codziennie przeżywała piekielny koszmar.
Podczas lektury tej książki możecie liczyć na dużą dawkę adrenaliny, dreszcze obrzydzenia i strachu oraz nieustająco kołaczące w głowie pytanie: czy to naprawdę możliwe??
Tagged with: islam, Przemysław Piotrowski, przyszłość, Radykalni, szariat