292 (106). „Sekret, którego nie zdradzę” Tess Gerritsen

292 (106). „Sekret, którego nie zdradzę” Tess Gerritsen
Wydawnictwo Albatros
384 strony, oprawa miękka
2017
Cykl: Rizzoli/Isles, tom 12

„Doktor Maura Isles, bostońska patolog, której skalpel rozciął trudną do oszacowania liczbę zwłok, która regularnie podążała śladem kostuchy, jest córką seryjnej zabójczyni. Śmierć była jej rodzinną domeną.”

Po książki Gerritsen zawsze sięgam z ciekawością. Wiem, że mogę się spodziewać ciekawej intrygi, zaskakujących zwrotów akcji oraz interesujących wątków. Tym razem bohaterki książki prowadzą śledztwo w sprawie morderstwa młodej kobiety, którą po śmierci upozowano w makabryczny sposób. Doktor Maura Isles staje przed zagadką, jaką jest przyczyna śmierci a detektyw Jane Rizzoli musi znaleźć motyw i mordercę. Do tego dochodzą też osobiste problemy, z którymi przychodzi się zmierzyć bohaterkom. Jednym z nich jest spotkanie ze śmiertelnie chorą matką Maury – seryjną morderczynią…


„Ale kiedy nasze usta łączą się w pocałunku, przychodzi mi nagle do głowy, że skała nie jest wyłącznie czymś, co daje oparcie, czymś, co gwarantuje bezpieczeństwo. Po skale można się też zsunąć w dół, w głęboką toń.

Gerritsen w tej powieści sięga po tematy tabu: molestowanie, satanistyczne obrzędy, podwójna moralność i socjopatia. Połączenie tajemnicy z przeszłości ze współczesnymi wydarzenia sprawia, że napięcie utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie a zagadka nie rozwiązuje się prawie do samego końca. To jest właśnie to, czego poszukuję w dobrym thrillerze/kryminale. Może zabrakło mi nieco brawurowych akcji, ale te znajdę u innych autorów. Tutaj bardziej chodzi o ciągły dreszcz niepewności.

„Zawsze dobrze się czuła w towarzystwie zmarłych. Nie wysuwali żądań, nie spodziewali się przysług. Nie budzili pragnień.”

W tym tomie serii to Maura Isles wychodzi na pierwszy plan. Jej powiązania ze śmiercią – zawodowe i rodzinne, odbijają się na całokształcie historii. Dzięki temu połączeniu śledztwo staje się sprawą bardziej osobistą, a jednocześnie wiarygodną. Gdyby nie pewne prywatne szczegóły, całość mogłaby utknąć w martwym punkcie. Podoba mi się krążąca wokół postaci atmosfera śmierci, jakkolwiek to nie brzmi dziwnie. Czytając wciąż się zastanawiałam, jak bardzo przeszłość nas prześladuje. Nie da się przed nią uciec i ukryć a im mroczniejszy sekret skrywamy, tym więcej mamy do stracenia.

„Tak jakby samotność była kwestią decyzji, pomyślała. Nie wybrała przecież tej drogi, która była jednocześnie drogą ku radości i cierpieniu.”

Autorka świetnie stopniuje napięcie a kolejne kroki bohaterów raz przybliżają, raz oddalają nas od rozwiązania zagadki. Cały czas snujemy się po powierzchni głębszej sprawy, kąsając ją z różnych stron. To sprawia, że jednocześnie nie możemy się oderwać od czytania i nie chcemy znać zakończenia… Mam nadzieję, że Tess Gerritsen nie spocznie na laurach i wciąż będzie trzymać tak wysoki poziom swoich książek. A szczególnie tych z cyklu o Isles i Rizzoli, bo ich prywatne losy również wciągają a charaktery uzupełniają się tak, że dla mnie to duet doskonały.

„Jane wzięła głęboki oddech, wciągając w płuca aż nadto znajome zapachy krwi i przemocy. Tym razem wdychała również zapach nieodwracalności, który był niepokojąco satysfakcjonujący.”

Nie chcę się zbytnio rozpisywać o fabule powieści, to znajdziecie pewnie w wielu recenzjach. Ja skupię się tylko na klimacie grozy i dreszczach, które miałam czytając. Okrucieństwo nie powinno mieć wytłumaczenia, a sprawiedliwość powinna zawsze triumfować. Czy tak jest i tym razem?
Za egzemplarz do recenzji dziękuję

Tagged with: , , , , , ,

3 comments

  • Katarzyna Krasoń

    Na półce czeka cała kolekcja Tess Gerritsen, muszę sobie przypomnieć niektóre tomy, a inne poznać do nowa 😉 Ale nowość chcę poznać bardzo 🙂

    Reply to Katarzyna Krasoń
  • Sylwia (nieperfekcyjnie.pl)

    Od dawna przybieram się do poznania twórczości tej autorki, a tematyka jej najnowszej powieści najbardziej mnie intryguję, więc muszę szybko nadrobić zaległości.

    Reply to Sylwia (nieperfekcyjnie.pl)
  • Dorota K

    Czytałam cała serię i już się nie mogę doczekać kiedy dostanę w swoje ręce najnowszą. Pozdrawiam

    Reply to Dorota K

Comments & Reviews

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*