511(11). „Szkoła bohaterek i bohaterów (czyli jak radzić sobie z życiem)” Przemek Staroń

Radość dzielona jest radością podwójną. Ból dzielony jest bólem o połowę mniejszym.

Staram się być świadomym rodzicem. Dlatego sięgam po książki, które w jakiś sposób pozwalają mi zajrzeć do głowy moim nastolatkom. Przypomnieć mi moje przeżycia i uczucia z tego okresu. I może chociaż trochę wskazać kierunek. „Szkoła bohaterek i bohaterów” to pozycja, którą przeczytałam ją, a teraz czyta ją mój prawie piętnastoletni syn. Jedenastoletniej córce na razie tej książki nie podsunę, bo uważam, że nie złapie pełnego kontekstu. Jest tu dużo odnośników do książek, filmów i seriali, które przybliżają problematykę i pozwalają przenieść własne przeżycia i emocje na fikcyjnych bohaterów.

Ile osób, o których „nigdy byśmy nie pomyśleli, że mogą mieć depresję”, na nią zapada. Ona może dotknąć każdego. I jest chorobą.

Przemek Staroń daje w tej książce jasne przesłanie: masz prawo czuć właśnie te emocje, które czujesz. Masz też prawo potrzebować pomocy i oczekiwać wsparcia. Z punktu widzenia rodzica „Szkoła bohaterek i bohaterów” pozwala na zrozumienie (a czasem przypomnienie sobie) z jakimi problemami borykają się nastolatkowi, jakie przeżywają emocje. Nie pozwólmy sobie i innym ich lekceważyć.

W szkole jest bardzo dużo zajęć dotyczących różnych dziedzin wiedzy – bardzo ważnych dziedzin – a nie ma zajęć, które są najważniejsze. Zajęć o człowieku, o świecie jego emocji, osobowości i potrzeb.

W stu procentach (niestety) zgadzam się z tą opinią. Szkoła uczy formułek, dat, pojęć a nie uczy, jak radzić sobie z życiem. Często wtłacza w jednakowe foremki, podcina skrzydła i dorzuca ciężaru. Dlatego w nas, rodzicach, powinni nastolatkowie ( i nie tylko) znaleźć wsparcie w tych trudnych dla siebie doświadczeniach.

[…] życie nie jest statecznym monolitem, ale dynamicznym procesem, a człowiek nie tyle jest, co się staje.[…] życie wymaga badania, eksperymentowania, testowania, przemeblowywania, modyfikowania wizji.

Dzieci są jak pudełeczka, do których rodzice, szkoła, otoczenie, wkładają ziarenka składające się na jego przyszłą osobowość. Te ciężkie i przyjemne, przytłaczające i wspierające. Ja bardzo bym chciała aby moje dzieci poczuły się bohaterami, którzy potrafią pokonać każdą przeszkodę. Chcę im dodać odwagi i wiary. Ta książka zdecydowanie dała mi ku temu kilka wartościowych wskazówek.

Polecam do przeczytania rodzicom, nauczycielom, tutorom, a także wrażliwym nastolatkom, którzy szukają nienachalnych wskazówek.

Tagged with: , , ,

Comments & Reviews

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*