512(12). „Brakujący obrazek” Anna Ziobro – PATRONAT

– Tęsknisz za brakującym obrazkiem? – spytał ostrożnie Piotrek. – Czy za siostrą?

Anna Ziobro po raz kolejny podejmuje trudny temat w powieści obyczajowej, udowadniając, że za piękną okładką nie musi się skrywać lekka i banalna historia. Tym razem autorka wzięła na tapet motyw tak zwanej dysfunkcyjnej rodziny. Szanowany przez sąsiadów i współpracowników ojciec za zamkniętymi drzwiami mieszkania zmienia się w tyrana, który czynami i słowami doprowadza żonę i córki do największego upodlenia. W końcu starsza z nich zostaje wyrzucona z domu i na wiele lat traci kontakt z młodszą siostrą. Czy da się zapomnieć o traumach z dzieciństwa? Jaki wpływ na dorosłe życie ma dorastanie w patologicznej rodzinie? Czy można uwierzyć w to, że każdy zasługuje na szczęście?

„Brakujący obrazek” to poruszająca opowieść o bliznach na duszy, które nie chcą się zagoić. O strachu, który zostaje stałym towarzyszem życia. O braku wiary w swoje umiejętności, możliwości i prawo do szczęścia. Lata poniżania wypalają w bohaterkach powieści niezmywalne piętno. To doskonały przykład charakteru i wyborów dokonywanych w dorosłym życiu zdeterminowanych wpływem przeżyć z dzieciństwa. Ola i Natalia mniej lub bardziej świadomie działają pod wpływem doświadczeń wyniesionych z rodzinnego domu. Każda podjęta przez nie decyzja jest wywołana jakimś przeżyciem z przeszłości.

Obie siostry mają w sobie ogromne deficyty miłości i akceptacji. Trudno im przyjąć do wiadomości, że mogą być dla kogoś piękne, mądre, wyjątkowe. Skupiona na wychowaniu nastoletniej córki Ola spycha swoje potrzeby na dalszy plan. Natalia żyje w poczuciu porzucenia, pogłębiając swoją niską samoocenę. Siostrzana miłość jest silna, ale czy wystarczająca na pokonanie muru, jaki wyrósł między kobietami przez lata braku kontaktu?

Skomplikowane relacje między bohaterami pozwalają poczuć ich autentyczność. Wielokrotnie podczas lektury zastanawiałam się, jak ja bym postąpiła w danej sytuacji. Czasem czułam do nich sympatię, momentami miałam ochotę którymś potrząsnąć. Dylematy Oli jako matki były mi bliskie. To ona stała się moją „przyjaciółką z książki”. Myślę, że mogłabym się z nią zaprzyjaźnić, wymieniać opiniami, długo rozmawiać…

Jeżeli lubicie książki, które pozwalają Wam zajrzeć w czyjeś życie i poczuć prawdziwe emocje, to „Brakujący obrazek” idealnie się do tego nadaje. Wątki opisane w tej powieści są tak życiowe i realistyczne, że czułam, jakbym czytała po prostu czyjś pamiętnik a nie fikcyjną historię, która powstała w głowie Anny Ziobro. I chociaż zwykle wybieram gorzkie historie, zamiast tych słodkich, to tutaj balans smaku jest tak dobrze wyważony, że nie mam absolutnie nic do zarzucenia.

Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Dragon

Tagged with: , , , , ,

Comments & Reviews

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*