523(6). „Okruchy samotności” Anna Ziobro – PATRONAT PRZEDPREMIEROWO
– Szczęście przychodzi niespodziewanie – powiedział Carlo. – Choć nie zawsze w takiej postaci, w jakiej go oczekujemy. Czasem trzeba wcześniej wszystko doszczętnie spalić.
„Okruchy samotności” to kontynuacja „Tysiąca kawałków”, ale tym razem Anna Ziobro weszła na zdecydowanie wyższy poziom skomplikowania fabuły i stworzyła powieść łącząca elementy obyczajowe z… thrillerem!
To był film bez happy endu i bez szans na wiarygodny sequel. Zawsze mogli jednak pozostać przyjaciółmi, co stanowiło kolejny banał, ale ten był przynajmniej realny.
Myślałam, że potrafię już wyczuć klimat powieści pisanych przez Anię, jednak okazało się, że potrafi zaskoczyć nawet mnie. Tradycyjnie pojawiają się w tej powieści trudne wątki: zdrada, samotność, relacje z rodzicami, odpowiedzialność za drugiego człowieka. Pojawiają się też motywy związane z medycyną oraz elementy kryminalne. Ta powieść przypomina życie, lecz tym razem w jego ciemniejszej odsłonie.
Tym razem nie zamierzał stać się kolejnym nikim w życiu Julii i błyskawicznie odejść w niepamięć, gdy tylko zacznie ją nudzić. Nie chciał, by ich wspólne daty przepełniały ją nieukojonym smutkiem. Planował wypełnić jej kalendarz od nowa.
Anna Ziobro stworzyła powieść, w której można przepaść bezpowrotnie. Czytelnik zatraci się w tej historii i nie będzie mógł się oderwać. Wróżę nieprzespane noce, przegapione przystanki i przypalone obiady! To jest tak wciągająca książka, że gdy musiałam na chwilę się od niej oderwać, robiłam się nerwowa z niecierpliwości.
Dziś jej noc znowu pachniała mężczyzną i chciała się odurzyć tym zapachem.
„Okruchy samotności” zachwycają misternie splecioną fabułą, doskonałym stylem i umiejętnie podkręcanymi emocjami. Połączenie romansu z nutą erotyki z trzymającym w napięciu thrillerem to strzał w dziesiątkę! Bardzo się cieszę, że miałam okazję poznać tę powieść przedpremierowo i odkryć nową twarz lubianej przeze mnie autorki. Widać w tym doskonały rozwój, pracę nad tekstem i ogrom włożonej w pracy.
Z całego serca polecam „Okruchy samotności” i czekam na Wasze opinie!
Tagged with: Anna Ziobro, Okruchy samotności, prześladowanie, szpital