540(23). „Lokator do wynajęcia” Iwona Banach -PATRONAT
Dom był wielki, mroczny, stary, ozdobiony drewnianymi wieżyczkami w dość nieokreślonym stylu, z jednej strony opleciony jakimiś pnącymi badylami, ni to bluszczem, ni to dzikim winem, z drugiej obłożony stosem bali.
– I tu mamy mieszkać?
Miśka raz jeszcze sprawdziła numer.
– 666 B. Niby tutaj. Ciekawi mnie tylko, skąd taki numer.
– To numer bestii! No, znak diabła. Może to jakiś nawiedzony dom i sprowadzili nas tu specjalnie, żeby nas coś zeżarło albo żeby nas w ofierze złożyć?
– Debil. Tu nie ma żadnego diabła, szatana, bestii, niczego takiego. Koniec, kropka.
„Lokator do wynajęcia” to kolejna komedia kryminalna Iwony Banach, której lektura grozi bólem brzucha i uznaniem za osobę niepoczytalną. Czytanie tego tytułu w miejscach publicznych może skutkować wezwaniem służb porządkowych,bo nie da się powstrzymać od ataków śmiechu. Bohaterowie są cudownie przerysowani, charakterni i pełni dynamiki. Akcja leci na łeb, na szyję i wrze niczym w kotle z gotującym się rosołem. Nie można się oderwać!
Główna bohaterka, Michalina zwana Miśką, wymyśliła sobie nietypowy sposób zarobkowania. Wynajmuje swoje usługi jako tymczasowego lokatora. Dzięki temu ma gdzie mieszkać, zwiedza ciekawe miejsca, przy okazji pilnując cudzego dobytku i porządku w domach, których właściciele są za granicą. W ten sposób trafia do chaty niedaleko Zakopanego razem ze swoim przyjacielem i współpracownikiem Noldim, robiącym za ochroniarza. To zlecenie okazuje się jednak zdecydowanie trudniejsze. Bohaterowie trafiają do domu, w którym coś rzuca nożami, znajdują zwłoki, a na dodatek ich sąsiadkami są dwie postrzelone starsze panie. Wybuchowa mieszanka!
W „Lokatorze do wynajęcia” podobała mi się zarówno intryga kryminalna, której poziom skomplikowania ogromnie mnie zaskoczył, jak i warstwa komediowa, idealnie trafiona w moje poczucie humoru. Zarówno postaci pierwszoplanowe jak i te z kolejnych rzędów potrafią rozbawić, momentami przerazić groteską ale przede wszystkim wzbudzają ogromną sympatię.
Do tego dochodzą elementy romansowe i lokalny, góralski folklor dodający całości kolorytu. Dla mnie to idealna rozrywka na każdą porę roku. Gorąco polecam!
Tagged with: Iwona Banach, Lokator, Lokator do wynajęcia, Noże, Seniorki