WYWIAD – Agata Czykierda-Grabowska, autorka powieści „Kiedy na mnie patrzysz”

WYWIAD – Agata Czykierda-Grabowska

  1. Powieść „Kiedy na mnie patrzysz” to Pani debiut, jak długo trwało jej tworzenie?
Książkę pisałam z niewielkimi przerwami przez rok. Nigdy nie myślałam o wydawaniu tego, co piszę. Po wpływem impulsu i pod namową znajomego, postanowiłam wysłać fragment do wydawnictwa. Po części wciąż nie wierzę w to, że to, co traktowałam jako terapię odstresowującą, zmieniło się w tak opasłą książkę 😉
  1. Czy jest teraz coś, co chciałaby Pani zmienić w powieści albo w jej promocji?
Myślę, że każdy autor już „po” chciałby coś zmienić. W moim przypadku, nie są to jednak rzeczy odnoszące się do fabuły, a bardziej do spraw technicznych. Najważniejszą rzeczą, której teraz bym dopilnowała, to tłumaczenie anglojęzycznych dialogów. Wiem, że wielu osobom sprawiły kłopot i byłaby to pierwsza rzecz, którą chciałabym w książce poprawić. Gdybym raz jeszcze próbowała wydać „Kiedy na mnie patrzysz”, być może zmniejszyłabym jej objętość, aczkolwiek w tym momencie nie mam zielonego pojęcia, co mogłabym z niej wyciąć 😉
Jeśli chodzi o drugie pytanie, aby móc zmienić coś w promocji, musiałabym zmienić wydawnictwo, ponieważ wszystko, co mogłam zrobić biorąc pod uwagę ograniczenia, które napotyka debiutant, już zrobiłam.
  1. Wiem, że wkrótce ukaże się kolejna Pani powieść. Jakie ma Pani odczucia? Czy stresuje się Pani bardziej niż przy pierwszej książce?
Aby mogła ukazać się moja druga powieść, potrzebuję przede wszystkim umowy i konkretnych deklaracji ze strony wydawnictwa. Na razie to luźne rozmowy dotyczące nowego tekstu, ale mam nadzieję, że przełoży się to na pełną współpracę.
  1. Bohaterowie „Kiedy na mnie patrzysz” mają tatuaże, Alek szczególnie dużo. Skąd ten pomysł?
No cóż…uwielbiam tatuaże, w szczególności te na męskich ciałach 😉 A tak na poważnie, to tatuaże mają w sobie tajemnicę i niepowtarzalność, dlatego uważałam, że każde z moich bohaterów potrzebowało tego czynnika, aby dopełnić ich historię.
  1. Czy planuje Pani kiedyś kontynuację pierwszej książki czy woli Pani tworzyć nowych bohaterów?
Nawet zaczęłam tworzyć kontynuację „Kiedy na mnie patrzysz”, ale w tej chwili skupiłam się na zupełnie nowych opowiadaniach. Nie wykluczone jednak, że kiedyś wrócę do Kariny i Aleksandra, bo chyba już na zawsze pozostaną moją ulubioną parą
  1. Czy powieść obyczajowa tzw. Gatunek „new adult” jest tym, w czym czuje się Pani najlepiej?
Nie gatunek, a konkretna historia jest dla mnie ważna, a to czy będzie to new adult, czy horror, nie ma najmniejszego znaczenia. Zaczynając pisać, chciałam opowiedzieć historię i nawet przez myśl mi nie przeszło, że musi być ona osadzona w konkretnym gatunku literackim, czy specyficznej konwencji.
W chwili obecnej mam w głowie mnóstwo pomysłów i niektóre z nich zdążyły się już z niej wydostać i bynajmniej nie są to historie z gatunku obyczajowych 😉
  1. Jakie gatunki literackie preferuje Pani jako czytelnik?
Zarówno jako czytelnik, jak i autor jestem otwartana niemal każdy gatunek literacki. Czytam i fantastykę i horrory, lubię książki historyczne i podróżnicze. Nie stronię od klasyków. Zaczytuję się w kryminałach i new adult. Tak jak wspomniałam wyżej, wszystko zależy od historii. Jeśli jest porywająca i pełna emocji, to oddam się jej bez reszty.
  1. Czy ma Pani dużo czasu na czytanie? Czy jednak woli Pani poświęcać go na pisanie?
Staram się dzielić czas pomiędzy mnóstwo obowiązków. Czytanie jest moją pasją od dzieciństwa i nigdy się jej nie wyzbędę, ale w chwili obecnej muszę poświęcić część tego czasu na pisanie. Nie jest to jednak dla mnie duży problem, ponieważ pisanie kocham równie mocno
  1. Czy potrafi Pani podać po jednym tytule najlepszej i najgorszej książki, którą Pani czytała?
Nie potrafię podać po jednym tytule zarówno tej najlepszej, jak i tej najgorszej. Problem polega na tym, że było kilka złych w moim subiektywnym odczuciu książek, ale każda z innego względu. Taka sama sprawa ma się z tymi bardzo dobrymi.
Ostatnio zawiodłam się na książce „Miłość bez końca” Spencera. Jest też wiele pozycji new adult, które są straszne pod wieloma względami, ale gdybym miała wybrać tę najgorszą z gatunku to będzie to trylogia o Ever i Cadenie Jasiny Wilder, która została chyba napisana dla ludzi nazbyt szczęśliwych, aby móc ich trochę pognębić ;). Książka, która swoją treścią nie niesie choćby promyka nadziei albo jest przesycona takim ładunkiem nieszczęść i tragedii, nie jest dla mnie.
Jedne z lepszych jakie dotąd czytałam to seria „Pieśni Lodu i Ognia” Georga R.R Martina, „Złodziejka książek” Zusaka, „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet” Larssona. Wszystkie new adult Mii Sheridan, „Metro 2033” Glukhovsky’ego, Agatha Christie i jej niemal każdy kryminał i wiele, wiele innych
  1. Jeszcze poproszę o informację kiedy i gdzie będzie można Panią spotkać na Targach Książki w Krakowie?
Najprawdopodobniej będzie mnie można spotkać na stoisku wydawnictwa Novae Res o godzinie 14:40. Mój czas „antenowy” potrwa do 15:10. Oczywiście będę na targach przez cały dzień, dlatego jeśli ktoś chciałby się ze mną spotkać w innym przedziale czasowym, to z przyjemnością to zrobię

Zapraszam wszystkich serdecznie.
Ja ze swojej Strony bardzo dziękuję przemiłej autorce za odpowiedzi na pytania, niecierpliwie czekam  na spotkanie w Krakowie. A Was zapraszam do zwiększenia czujności, bo już niedługo konkurs!

Comments & Reviews

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*