211 (25). „Już mnie nie oszukasz” Harlan Coben

211 (25). „Już mnie nie oszukasz” Harlan Coben
Wydawnictwo Albatros
416 stron, oprawa miękka
2017

„Śmierć jest tak blisko, zawsze, oddalona o jeden oddech[…]”

Książkę Cobena czytałam do tej pory jedną i to dość dawno, ale co rusz słyszałam opinie, że to klasyk thrillera i powinnam po niego sięgnąć. Dzięki Oli ze Stan: Zaczytany dostałam taką możliwość i przeczytałam najnowszą powieść Cobena „Już mnie nie oszukasz”. I muszę przyznać, że nie żałuję…

Maya Stern była żołnierzem, służyła na wielu zagranicznych misjach jako pilot śmigłowca. Jednak to, co wydarzyło się w trakcie jednej z akcji sprawiło, że została zmuszona do rezygnacji i odejścia z wojska. Trauma z pola walki sprawia, że kobieta cierpi na silne koszmary. Jednak teraźniejszość również jej nie rozpieszcza. Kilka miesięcy po śmierci siostry, Maya traci również męża. Oboje zostali napadnięci.
Koszmary z przeszłości w połączeniu z tragiczną śmiercią bliskich mają ogromny wpływ na psychikę kobiety. A kiedy na nagraniu z ukrytej kamery widzi córeczkę bawiącą się ze zmarłym ojcem, Maya nie może uwierzyć własnym oczom. W końcu Joe zmarł praktycznie na jej rękach… Niespodziewanie odnajdują się powiązania między śmiercią męża i siostry Mai, które prowadzą do afery większej, niż można byłoby się spodziewać.
 „Noszenie broni daje ci więcej możliwości, a to nie zawsze jest dobre.”

Akcja poprowadzona przez Cobena jest wartka i zaskakująca. Doplatanie kolejnych wątków i niedopowiedzenia o przeszłości bohaterki sprawiają, że kartki przelatują szybko, by trafić do zaskakującego (przynajmniej mnie) zakończenia. I chociaż sam wątek tragedii na misji wojennej nie był tak porywający, jak myślałam, to cała reszta intrygi znakomicie mnie wciągnęła. Bohaterka to postać wielowymiarowa – z jednej strony twardy i dumny żołnierz naznaczony traumą, z drugiej kochająca matka. Przede wszystkim cechą charakterystyczną Mai jest jej oddanie rodzinie i umiejętność walki o dobro i bezpieczeństwo bliskich.

Autor doskonale potrafi dekoncentrować. Podrzuca wiele alternatywnych ścieżek historii, które momentami się łączą a często prowadzą w ślepe zaułki. Miesza czytelnikowi w głowie, każąc się zastanawiać nad tym, czy pewne zdarzenia są prawdziwe, czy to tylko wymysł zmęczonej psychiki. W kilku miejscach wychwyciłam niewielkie niespójności i drobne „ale”, jednak w całości powieść przypadła mi do gustu. Może nie trzymała w takim napięciu jak „Za zamkniętymi drzwiami”, jednak była ciekawą rozrywką na jeden dzień czytania. 

Znalezione obrazy dla zapytania stan zaczytany logo

Tagged with: , , , , ,

0 comments

  • Magia słowa

    Czytałam jedną książkę Cobena i przypadła mi do gustu. Mam nadzieję, że uda mi się i ten egzemplarz w miar szybko poznać.

    Reply to Magia słowa
  • Maria Kasperczak

    na pewno kiedyś czytałam coś Cobena, bo od półki z kryminałami zaczynam wizytę w bibliotece ale częściej sugeruje się tytułem i opisem niż nazwiskiem autora. Ta książka wpasuje sie w moje gusta więc zapamiętam tytuł

    Reply to Maria Kasperczak
  • Monika Niedźwiedź

    Dawno temu czytałam jedną z jego książek, ale mni nie porwała. Nawet nie pamiętam tytułu. Z drugiej strony warto mu dać drugą szansę 😉

    Reply to Monika Niedźwiedź

Comments & Reviews

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*