257 (71). „Niepamięć” Marek Stelar
257 (71). „Niepamięć” Marek Stelar
Wydawnictwo Filia
437 stron, oprawa miękka
2017
Cykl: Suder, tom 1
„– Nie zwariowałem, Rafał. – Mój głos brzmiał grobowo. – Robię, co mogę, żeby jakoś wrócić do równowagi psychicznej. Ale to, co się dzieje, to nie przypadek. I nie żadna moja teoria spiskowa. To się dzieje. To się dzieje naprawdę.”
Dariusz Suder pracował jako policjant koordynujący pracę polskich i niemieckich służb w międzynarodowych akcjach. Tym razem szykowano przejęcie przemytu narkotyków, jednak nieco przed akcją Suder wraz z rodziną został zaatakowany. Jego żona i córka zginęły z rąk zamachowca a sam policjant wylądował w szpitalu z kulą i tytanową płytką w głowie oraz amnezją dotyczącą ostatnich kilku miesięcy. Po odzyskaniu przytomności postanawia odkryć prawdę o napadzie a także wyjaśnić fiasko planowanej przez niego akcji policyjnej.
„Marta jest jak hamburger, na którego wychodzisz na miasto, wiedząc, że w domu czeka na ciebie smaczny obiad.”
Bohater „Niepamięci” nie jest postacią do końca pozytywną. Ma swoje za uszami, jak choćby romans z podwładną. Nie poświęca czasu swojej żonie, ani dorastającej córce, dlatego wspólny wyjazd ma częściowo naprawić te relacje. Jednak rodzinna wyprawa kończy się tragicznie, a Suderowi pozostaje jedynie dociekliwe szukanie prawdy i zemsta… Śledztwo, którego się podejmuje na własną rękę, prowadzi go do zaskakujących wniosków.
„Dobrze, że miejsce śmierci mojej rodziny mam jakąś nazwę, że nie jest miejscem bezimiennym, że kiedy ktoś zapyta, gdzie zginęły, nie będę musiał się zastanawiać, jak ładnie określić wybrukowany plac, na którym stoją śmietniki i publiczna toaleta, tylko będę mógł spokojnie odpowiedzieć: w Probstheide. Zabito je w Probstheide. Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie…”
Kryminał Marka Stelara łączy klasyczny wątek morderstwa i poszukiwania sprawców z szeroką analizą psychologiczną bohatera. To połączenie akcji z głębokim wejściem w umysł głównej postaci. Darek Suder nie pamięta nie tylko samego ataku, ale również okresu przed nim. Dlatego w pewnym momencie zaczyna podejrzewać, że on sam lub jego najbliżsi mieli udział w zepsuciu akcji policyjnej. Czy zamach łączy się jakoś z tą sprawą? Czy Suder depcze po piętach sprawcom, czy raczej kręci się w kółko po własnych śladach? Z jednej strony, bardzo wiele wątków było dla mnie prostych do rozwikłania i oczywistych, z drugiej jednak, kilkoma elementami dałam się autorowi zaskoczyć. Może nie jest to książka, którą czytałam z zapartym tchem, jednak potrafiła mnie wciągnąć i strony niepostrzeżenie przepływały przez palce.
Nieco mroczny klimat powieści, niekoniecznie wzbudzający sympatię bohater – to elementy, za którymi nie przepadam w kryminałach. Jednak tutaj nie przeszkadzały mi tak bardzo i jednocześnie współczułam Suderowi, jak i miałam momentami ochotę powiedzieć: „dobrze Ci tak”. Lubię, gdy czytana przeze mnie książka wzbudza takie emocje, gdy chce się kłócić z bohaterami, kibicować im a czasem trzepnąć po głowie.
Jestem ciekawa, czy macie podobne odczucia po lekturze „Niepamięci” Stelara, a może całkiem odmienne? Tym, którzy jeszcze nie czytali tej powieści polecam ją na dłuższe, szczególnie deszczowe popołudnia i wieczory i czekam na wrażenia!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję
Like this:
Like Loading...
Related
Tagged with: akcja policyjna, Dariusz Suder, Marek Stelar, Niepamięć, postrzał, sensacja, śledztwo
Dla mnie to jedna z lepszych książek z tego roku i polecam ją wszystkim gorąco. Fabuła, akcja, elementy zaskoczenia, a nawet sam Suder szybko zdobyły moją sympatię i uznanie dla autora. Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom cyklu, ponieważ autor wysoko zawiesił sobie poprzeczkę.