28. „Pokłosie” Kacper Kotulak, Paulina J. Król, Jarosław Turowski, Juliusz Wojciechowicz, Marek Zychla

28. „Pokłosie” Kacper Kotulak, Paulina J. Król, Jarosław Turowski, Juliusz Wojciechowicz, Marek Zychla

e-book, 356 stron, Wydawnictwo Gmork

Pięcioro pisarzy, siedem historii, jeden król horroru, któremu hołd składają jego wierni fani. Pokłosie to zbiór opowiadań inspirowanych twórczością Stephena Kinga. Autorzy idealnie wpasowali się w kanon, wybierając to, co najlepsze w jego powieściach, i sprawnie wplatając w swoje opowiadania mniej lub bardziej oczywiste nawiązania do „kingowego” uniwersum. Historie niebanalne, łączące w sobie dobrze już czytelnikowi znane wątki z nowymi pomysłami, będą z pewnością nie lada gratką dla każdego fana szeroko pojętej grozy, a dla miłośników prozy króla Stefana – pozycją wręcz obowiązkową.
(opis ze strony Wydawnictwa)

Jest to moja pierwsza książka czytana w formie e-booka i jestem zachwycona, czytanie było bardzo przyjemne 🙂
Książka jest antologią, a więc zbiorem opowiadań. I jak to w przypadku zbioru, bywają opowiadania lepsze i słabsze, albo takie, które podobają się jednym osobom lub innym. W tym przypadku ja również tak to odebrałam. Moje ulubione opowiadania to : „Stasus quo”  Pauliny J. Król, „Świniak” Juliusza Wojciechowicza oraz „To nie To!” Kacpra Kotulaka. Pierwsze z nich jest najmniej „horrorowe” i dla mnie bardzo romantyczne. Szczerze mówiąc, miałam przy nim łzy w oczach. Historia alternatywnych światów, które istnieją zależnie od naszych życiowych wyborów jest tak prawdziwa, że wciąga w swój wir. „Co by było gdyby..” – kto z nas tak nie myśli? Kim byśmy byli, jak żyli i z kim? Czy potrafilibyśmy uratować bliskich a może zniszczylibyśmy komuś życie? Inne wymiary, alternatywne historie życia, zaplatane ścieżki – fascynujące i zachwycające studium psychiki.
Zupełna odmiana jest „Świniak”,to horror z dziecięcych koszmarów. Nawiedzony rower mordujący prześladowców niewinności, zemsta koszmaru z dzieciństwa, opisy przerażających zbrodni  – wszystko w kingowskim stylu. Klasyczna mieszanka strachu, zjawisk nadprzyrodzonych oraz wejścia w brudną psychikę człowieka. Świetny przykład interpretacji tematu.
Podobnie ma się rzecz w w przypadku  opowiadania Kacpra Kotulaka „To nie To!”. czego boi się wielu ludzi? A szczególnie dzieci? Klaunów! Dlatego powstaje potwór rodem z najgorszych koszmarów – Rintincurry- klaun morderca. Karmi się strachem swoich ofiar, morduje każdego, kto wpadnie w jego szpony w ciemnych zaułkach. Jego ofiarą staje się mały chłopiec – Antek, a jego brat Adam znajduje zmasakrowane zwłoki chłopca. Jednak po 10 latach Adam przypadkiem wpada na koszmarnego prześladowcę i sam Rintincurry staje się ofiarą polowania…
Najsłabszym,najmniej do mnie przemawiającym opowiadaniem było „Fhabhtanna” Marka Zychli. Jak dla mnie zbyt fantasmagoryczna i psychodeliczna. Gadające psy zamieniające się w smoki i połączenie człowieka z pająkiem nie potrafiło do mnie przemówić…

Za udostępnienie Antologii „Pokłosie” dziękuję Wydawnictwu Gmork


Tagged with:

Comments & Reviews

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*