379(70).”Post Scriptum” Milena Wójtowicz
379(70).”Post scriptum” Milena Wójtowicz
Wydawnictwo Jaguar
304 strony, oprawa miękka
2018
„[…] Piotr miał przeczucie, że to tylko kwestia czasu. Zamierzał być jak Herkules Poirot, jak Harry Hole, jak Sebastian Bergman, jak inspektor Rebus, jak Klementyna Kopp! Tylko oczywiście trzeźwy, aseksualny i w o wiele lepszej kondycji psychicznej.”
Ogromnie mnie ubawiła ta powieść, która kusi by ją sklasyfikować jako komedię kryminalną fantasy 😉 Ten miks gatunkowy, który w nieco innych proporcjach odnalazłam też u Jadowskiej i Raduchowskiej, to dobry przykład powieści dla osób chcących rozpocząć przygodę z fantastyką, ale boją się wkraczać w świat smoków, krasnali czy wróżek. W „Post Scriptum” nie brak istot magicznych i zaklęć, ale podanych w formie dużo strawniejszej i mocno współczesnej.
Agencja BHP dla potworów? Coach i psycholog dla duchów? Czemu nie! Bohaterowie „Post Scriptum” nie są ludźmi i całkiem im z tym dobrze. Mają swój całkiem opłacalny biznes, ich przyjaźń jest dość specyficzna ale trwała. Ale wszystko do czasu, gdy tak zwani „nienormatywni” zaczynają padać ofiarami ataków.
„Wszystko wskazywało na to, że ktoś w Brzegu próbuje zapolować na nienormatywnych. A to była bardzo zła wiadomość, wręcz fatalna.”
Autorka świetnie poprowadziła wątek kryminalny, co chwile wprowadzając do akcji nowe postaci i zaskakując nietypowymi wydarzeniami. Atutem powieści Mileny Wójtowicz jest też nieco satyryczny i ironiczny humor, w którym wyolbrzymia ludzkie/nieludzkie przywary i słabości oraz bawi się odwróceniem ról na „dobre potwory” i „złych ludzi”.
„Post Scriptum” to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, ale z chęcią sięgnę po jej inne książki. W tej zdecydowaną przewagę zdobył wątek komediowy, w drugiej kryminalny, a fantastyka de facto stała się tłem i bardziej uwypuklała pozostałe wątki i cechy charakteru bohaterów, niż była głównym elementem.
Książka przeczytana dzięki
Tagged with: bhp, coach, Milena Wójtowicz, nienormatywni, Post Scriptum, śledztwo, urban fantasy
„Post scriptum” to świetna i wciągająca powieść, której fabuła swobodnie krąży pomiędzy kilkoma różnymi gatunkami. Całość wyszła bardzo udanie i każda chwila z nią to czysta literacka przyjemność.