499(27).”Władca marionetek” Richard Schwartz
499(27).„Władca marionetek” Richard Schwartz
Tł. Agnieszka Hoffman
544 strony, oprawa miękka
2020
Cykl: Tajemnica Askiru, tom 4
Miłość, nauczały kapłanki Astarte, jest największą potęgą na ziemi. Ale wobec serca z kamienia jest zgubiona.
To od fantastyki zaczęła się moja przygoda z nałogowym czytaniem: Tolkien, Norton, Aldiss – uwielbiałam uciekanie w światy pełne magii, rycerzy, niezwykłych zjawisk. Teraz również chętnie tam przepadam, szczególnie jeśli dostaję świetnie skonstruowaną fabułę, wciągającą intrygę i niejednoznacznych bohaterów. Taki jest właśnie cykl Richarda Schwartza, który pokochałam od pierwszego tomu (Pierwszy Róg). Połączenie magii z mocnymi wątkami kryminalnymi i świetnym tłem społeczno obyczajowym sprawia, że te powieści czyta się jednym tchem. Nie inaczej dzieje się w przypadku czwartego już tomu, jakim jest „Władca marionetek”, który momentami wywoływał u mnie palpitacje serca a nawet…łzy.
Kolaron, Ciemny Władca, nieśmiertelny imperator Thalaku, a dla jego stronników stąpający po ziemi bóg.
Perypetie Havalda, niemal nieśmiertelnego rycerza, oraz jego towarzyszy to doskonały materiał na film. Odwieczna walka dobra ze złem, kiedy tak naprawdę nie wiadomo do końca, czym jest to zło. Pradawne sojusze, potężne armie, upadłe królestwa. Przyjaciele gotowi skłamać i wrogowie, którzy mogą stanąć po „właściwej” stronie. A to wszystko w niesamowitym otoczeniu królewskich zamków, mrocznych zaułków i niezmierzonych przestrzeniach Gasabaldu. Schwartz umiejętnie łączy intrygi szpiegowskie, boskie konflikty i ludzkie emocje. Mamy tutaj miłość, zazdrość, rozpacz, zemstę i pragnienie władzy. Oraz główny czarny charakter tej części, czyli tytułowego Władcę marionetek, który uderza niespodziewanie i bardzo dotkliwie.
Twój miecz, Havaldzie, został stworzony, aby dać temu, kto będzie go nosił, moc zmierzenia się z samym Bezimiennym i wyrwania mu dusz, które skradł innym bogom. Nigdy nie będzie istniał miecz potężniejszy od twojego.
To, co bardzo podoba mi się w twórczości Schwartza to jego umiejętność budowania napięcia, zaskakiwania czytelnika i pozostawiania go w głębokim szoku. Autor potrafi przeskakiwać pomiędzy scenami akcji, humorystycznymi wstawkami i rozważaniami o sensie życia w taki sposób, że czytelnik nie odczuwa najmniejszego zgrzytu. Precyzja, doskonałe zgranie wątków, żonglowanie napięciem – to ogromne atuty „Władcy marionetek”. Cykl Schwartza to klasa sama w sobie. Polecam nie tylko fanom gatunku, ale też tym, którzy dopiero chcą rozpocząć swoją przygodę z fantastyką. Dzięki tym powieściom wejdą w świat magii z przytupem i przepadną w nim.
Książka ukazała się nakładem
Tagged with: elf, elfy, Magia, mroczna elfka, Richard Schwartz, Rycerz, Władca marionetek