524(7).”Dom w chmurach” Tomasz Wandzel – audiobook

Sięgając po tę historię zupełnie nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Powieść obyczajowa, oparta na prywatnych doświadczeniach autora – ok, ale nie spodziewałam się, że jest tam tyle różnorodności, plastyczności i zaskoczeń!

Bohaterem „Domu w chmurach” jest fotograf, czyli osoba, która zarabia wzrokiem. Ba! Nie tylko zarabia, ale zdobywa również nagrody za niezwykłe ujęcia. Dlatego utrata tego zmysłu wydaje się być katastrofą, która kończy dotychczasowe życie. Z jednej strony owszem, ale każdy koniec jest początkiem czegoś nowego.

Książkę można podzielić na dwa etapy: przed i po utracie wzroku. Dzięki temu mamy pełen obraz osobowości Janusza Ferenca, jego pasji, marzeń oraz codzienności, która ulega diametralnej zmianie. Tomasz Wandzel nie gloryfikuje bohatera, nie pokazuje jego arcyprzemiany spowodowanej okrucieństwem losu. Można powiedzieć, że jest to po prostu zapis kolejnych doświadczeń na jego drodze, które mają wpływ na niego, ale także ludzi z jego otoczenia.

Czytając, a właściwie słuchając książki, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że główną osią tej historii jest zdanie „wszystko jest po coś”. Ludzie, których spotykamy, miejsca, w których gościmy, zmiany, jakich doświadczamy. To, co charakteryzuje powieść Tomasza Wandzela to nielinearność i nieoczywistość. Autor nie prowadzi bohatera z punktu A do punktu B po prostej linii, tylko po drodze zahacza wręcz o cały alfabet klucząc, wydeptując ślepe uliczki i skręcając w zupełnie nieoczekiwane ścieżki.

Istotnym motywem, który pojawia się w „Domu w chmurach” są kobiety. Kobiety bardzo różne, nie tylko ze względu na wygląd czy charakter, ale także na szczegóły łączące je z głównym bohaterem. Wszystkie pojawiają się tam „po coś”. Dla niego i dla siebie. W tej powieści nie ma przypadkowości, za to jest mnóstwo realizmu i prozy życia. Przyjaźnie, miłości, obietnice, kłamstwa, nadzieje i oczekiwania – to elementy potwierdzające doskonałe osadzenie fikcji literackiej w faktach życia codziennego.

Nie mogę nie wspomnieć jeszcze o dwóch elementach istotnych dla odbioru tej historii. Po pierwsze jest po części powieścią autobiograficzną, albo raczej zawierającą elementy z życia autora, który podobnie jak jego bohater utracił wzrok. Stąd tak obrazowe ukazanie nauki życia w nowej rzeczywistości. Dzięki tej powieści mogłam poznać zarówno ciekawe gadżety i rozwiązania ułatwiające codzienne funkcjonowanie, jak i odkryć z jakimi wyzwaniami spotykają się osoby niewidome podczas chociażby poruszania w komunikacji miejskiej i na ulicach. Nie ma tutaj martyrologii i malkontenctwa, tylko fakty, za co jestem autorowi niezmiernie wdzięczna.

Drugim istotnym dla mnie elementem jest głos lektora, Macieja Kowalika, który sprawił, że „Dom w chmurach” sączył się do moich uszu przyjemnie i wyraźnie. Kilka godzin spędzonych z tą historią było czystą przyjemnością i naprawdę gorąco polecam Wam zapoznanie się z twórczością Tomasza Wandzela.

Tagged with: , , , , , , ,

Comments & Reviews

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*