547 (3/2023). „Bezdroża” Ewa Popławska
Bo wszystko kręci się wokół miłości
[…] Myślę, że każdy człowiek jest zdolny do miłości, a ci, którzy najbardziej w nią wątpią, kochają najmocniej”.
Nawet książki, które nie są romansami, opierają się na motywie miłości. Inaczej się nie da. Człowiek urodził się by kochać i być kochanym. Czasem ta miłość jest piękna, czasem bolesna. Często trudna i pełna przeciwności. Miłość do dziecka, do brata, do kochanka. Miłość do samego siebie. Najważniejsza. I właśnie o niej jest najnowsza powieść Ewy Popławskiej.
Gruzowiska marzeń
Akcja powieści rozpoczyna się w 1945 roku w momencie, gdy główna bohaterka wraz z mężem docierają do Gdańska. To miasto miało stać się bezpieczną przystanią dla uciekinierów z Wilna. Miejscem, w którym odzyskają spokój po wojnie. Zderzają się jednak z okrutnymi realiami. Miasto jest kupą gruzów a lokalni nieprzychylnie patrzą na nowo przybyłych „inteligentów”. Anna i Kazimierz Warszawscy napotykają na mur wrogości. W końcu jednak zaczynają na ruinach budować swój nowy dom. Jednak czy te mury nie runą w pył?
Sztuka i polityka
Kazimierz to artysta. Jednak powojenny świat nie potrzebuje sztuki. Dlatego mężczyzna początkowo zmuszony do grania „do kotleta” cieszy się, gdy dostaje możliwość występowania na prawdziwej scenie. Jednak czy to wciąż prawdziwy artyzm, gdy za sznurki pociągają politycy? Nowy, komunistyczny ład chce by sztuka i muzyka były kolejnym narzędziem manipulacji i propagandy. Czy kariera jest warta takich ustępstw?
Uwodzicielka
Gdy Kazimierz zajmuje się muzyką, jego żona dostaje propozycję współpracy z przeciwnikami nowego systemu politycznego. Ma uwodzić wyznaczonych mężczyzn i spędzać z nimi czas, by jej zleceniodawcy mogli zdobyć potrzebne informacje, dowody, lub podrzucić kompromitujące materiały. Zadania są coraz trudniejsze, a Anna coraz bardziej zanurza się w świecie intryg i kłamstw. Uczy się rozkochiwać w sobie mężczyzn i pławi w atencji. Nie pozostaje to bez wpływu na jej małżeństwo…
Bezmiłość
Oprócz wątków historyczno-politycznych Ewa Popławska w „Bezdrożach” porusza też wiele tematów obyczajowych. Podczas lektury zastanawiałam się, jaki wpływ na dorosłe życie może mieć okazywanie uczuć dzieciom przez rodziców. Czym jest emocjonalny chłód. Czy miłość może z niego wyleczyć? Jak traumy odciskają piętno na osobowości. I czy adrenalina jest odpowiednikiem namiętności.
Bezdroża
[…] rzeczywiście, niekiedy spod gruzów wyłaniały się drogi, mniej lub bardzie poranione przez ciężki sprzęt wojskowy. Wiodły na razie donikąd, tarasowane przez kolejne kupy ruin. Te żałosne bezdroża dawały ludziom nadzieję”.
Powieść Ewy Popławskiej z jednej strony bardzo obrazowo ukazuje powojenne realia w Gdańsku, ale z drugiej strony porusza wątki ponadczasowe. To doskonała mieszanka historii, często zamiatanej pod dywan, oraz obrazu emocji, rozterek i ludzkich słabości. „Bezdroża” to powieść o szukaniu swojego miejsca i drogi właśnie. Pośród ruin i wrogich twarzy. W miejscu, w którym nikomu nie można ufać. Nawet sobie…
P.S. Jeżeli jesteście z Trójmiasta i okolic to gorąco zapraszam jutro (20 czerwca 2023) na Spotkanie autorskie w Bibliotece Chylonia
Tagged with: Bezdroża, droga, Ewa Popławska, muzyka, ruiny, sztuka