467(62)”Naprawdę jaki jesteś” Agnieszka Walczak-Chojecka
467(62)”Naprawdę jaki jesteś” Agnieszka Walczak-Chojecka
Wydawnictwo Edipresse
352 strony, oprawa miękka
2019
Był dumny, że od razu po studiach udało mu się zaczepić w prasie. […]Zawsze pociągało go lepienie ze słów własnych światów, tylko jeszcze nie dostał szansy, by udowodnić swój talent.
Późne lata trzydzieste dwudziestego wieku w Polsce były okresem gorącym politycznie i społecznie. Ruchy narodowościowe zyskiwały poparcie i panował kult „zdrowej” rodziny i silnej pięści. Na tym wielkim tle rozgrywał się dramat jednego, wrażliwego człowieka. Herman od dzieciństwa wyróżniał się delikatnością wręcz eteryczną a trauma ze szkolnych lat odcisnęła na nim trwałe piętno. Czy chłopakowi o urodzie pięknej dziewczyny, któremu wpojono nienawiść do Żydów, homoseksualistów i wszelkiej inności, uda się odkryć i przyznać do swoich prawdziwych pragnień?
Zastanawiało go tylko jedno – co też z nim jest nie tak, że bardziej marzy o obłych kształtach francuskiej szczotki niż tej uroczej młodej damy?
Ta książka to dramat wrażliwego człowieka, który nie potrafi się dopasować do machiny nienawiści. Herman wydaje się być delikatnym kwiatem na łące pełnej ostów. Jego zagubienie, potęgowane przez naciski otoczenia sprawia, że sam wobec siebie zaprzecza, co czuje i kim naprawdę jest. To pytanie jest kluczowym elementem powieści, nie tylko w kontekście głównego bohatera. To także zwrot dotyczący każdej postaci, ale i czytelnika. Bo czy potrafimy powiedzieć głośno i otwarcie o naszych uczuciach, potrzebach? Czy dajemy się wbić w narzucone schematy i normy?
Światła, dymy, muzyczne rozedrganie wciągnęły go w barwny korowód, wessały jakby w ogromną tubę, w której z uciechą rozpadał się na kawałki, niczym szkiełka w dziecięcym kalejdoskopie, by w końcu odrodzić się jako nowa postać.
„Naprawdę jaki jesteś” to opowieść, w której śmierć współistnieje z radością życia, strach z beztroską, piękno z okrucieństwem. Agnieszka Walczak-Chojecka ma talent do tak plastycznych opisów, że bohaterowie i ich emocje wylewają się ze stron powieści. Herman, jego ojciec Józef, odważna Maria czy przebojowy Lucjan – każda postać jest autentyczna i dopracowana. Każda skrywa tajemnice, popełnia błędy i skrywa się pod narzuconymi sobie rolami. Świetnie ukazana jest relacja między Marią i Hermanem i to, jak bardzo różnił się ich punkt widzenia na te same wydarzenia.
– Czy jest coś ważniejszego niż życie w zgodzie ze sobą? – Maria popatrzyła na niego wielkim oczami. – Czy bez tego można w ogóle być szczęśliwym?
To pytanie zostało we mnie i pewnie zostanie na długo. Podziwiam autorkę, że odważyła się je zadać. Teraz, gdy słowa „tolerancja”, „inność”, „tożsamość płciowa” nabierają rangi sztandarów i wywołują burzliwe dyskusje. Agnieszka Walczak-Chojecka pokazuje, jak bardzo niszczy człowieka zaprzeczanie i piętnowanie jego inności jako choroby czy perwersji. I jak najbliższe osoby, które powinny być wsparciem, tłamszą i na siłę „prostują” poglądy do tych uznawanych za właściwe.
Maski, maski, tak łatwo dajemy się na nie nabrać.
Chciałoby się za Gombrowiczem powtórzyć, że każdy nosi gęby. Zależne od sytuacji, od statusu społecznego, ogólnie przyjętych norm. Herman również owe maski/gęby przybiera, oszukując samego siebie, że są prawdziwe. Czy zdoła się wyłamać ze schematu i sięgnąć po swoje szczęście? Czy jest na świecie miejsce na takie uwięzione w klatkach nie swoich ciał rajskie ptaki?
Ja dałam się wciągnąć tej historii i czytałam ją z wypiekami na twarzy. Połączenie autentyzmu z literacką lekkością sprawia, że jest to wyjątkowa, nietuzinkowa historia. Dodatkowym atutem są fragmenty utworów Grzegorza Walczaka – ojca autorki. Mnie to połączenie zaskoczyło i „podrasowało” powieść. „Naprawdę jaki jesteś” to jedna z książek, którą wpisuję na półkę książek niezapomnianych.
Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa
Related
Tagged with: Agnieszka Walczak-Chojecka, Herman, kabaret, Naprawdę jaki jesteś, okres międzywojennym, płeć, tolerancja, tożsamość, transseksualizm