83. „Wiedziałam,że tak będzie” Kasia Pisarska – PRZEDPREMIEROWO!
83. „Wiedziałam,że tak będzie” Kasia Pisarska
Wydawnictwo Muza
271 stron, oprawa miękka
2015
Jeśli szukacie najbardziej pozytywnej książki 2015 roku to ją dla Was znalazłam! Jest tu wszystko co potrzebne by stworzyć niebanalną historię pełną ciepła i optymizmu.
Opowieść o dwóch przyjaciółkach, które wygrały ponad siedemnaście milionów euro we włoskim totolotku mogłaby być banalna. Jeśli dodamy do tego zdradę i nudną pracę to wychodzi nam typowa babska książka, prawda? Nieprawda! Laura i Weronika dzięki pieniądzom odkrywają, że to co najcenniejsze jest..za darmo 😉 Nie wydają wygranej na rozrywki, nikomu się nawet nie przyznają. Jednak już sama podróż po realizację zwycięskiego kuponu staje się początkiem ich nowego życia. Obie „dziewczyny” są tuż przed czterdziestką i do tej pory sądziły, że najlepsze lata mają już za sobą. Do czasu gdy trafiają przedziwnym splotem wydarzeń do niewielkiego włoskiego miasteczka, w którym kupują zamek!
Laura uczy się otwierać swoje serce na miłość a Weronika, do tej pory stłamszona przez męża, szuka swojej pasji. Tak poznają niezwykłych zwykłych ludzi i organizują wielką akcję promującą nie tylko miasteczko ale przede wszystkim ideę bezgotówkowej wymiany towarów i usług. Taka akcja znana jest u nas głównie pod nazwą Bank Czasu. Poszukajcie, może w Waszej okolicy on funkcjonuje a jeśli nie ma, to może warto założyć? 😉 Można wymieniać się usługami, np. zrobienie paznokci za naukę angielskiego, czy przypilnowanie dziecka w zamian za upieczenie ciasta 🙂
W książce Kasi Pisarskiej promowana jest jeszcze jedna ważna akcja: adopcja zwierzaków ze schronisk. Bo miłości nie można kupić za żadne pieniądze a zwierzak, którego przygarniamy odwdzięczy się nam dozgonnym przywiązaniem. Kundelek w swoim poczochranym, niejednokrotnie sponiewieranym ciałku ma ogromne serce pełne tęsknoty. Zamieńcie ją na miłość, odwiedźcie schronisko..
Jak widzicie, „Wiedziałam,że tak będzie” tak mnie skłoniła do refleksji i działania, że nie piszę Wam o treści. Nie piszę, ponieważ wiem, że i tak po nią sięgniecie. Jest to książka idealna na każdą sytuację : na radości i smutki, na podróż i na wieczór pod kołdrą. Mądra, ciepła i pełna życia. Autorka porywa nas ze sobą w niesamowitą podróż. Zwiedzamy Włochy z wyjątkowym przewodnikiem, dzięki czemu największą atrakcją są nieznane ścieżki i wąskie uliczki. Drogę wyznaczają nam gościnne restauracje, winiarnie i kawiarnie oraz szeroko otwarte drzwi uśmiechniętych mieszkańców. Książka jest pełna zapachów, kolorów i smaków. Kasia Pisarska tak sugestywnie opisuje potrawy, składniki i sam proces gotowania, że niejednokrotnie musiałam przełykać ślinę. Słodkie pomarańcze, soczyste pomidory i aromatyczne sery kuszą ze stron tak bardzo, że aż chciałoby się natychmiast spakować walizkę i wyjechać na ich poszukiwanie wprost do gorącej Italii…
Zdecydowanie polecam tę książkę, szczególnie na prezent chociażby świąteczny. Zresztą Wigilia również pojawia się w powieści i to w bardzo oryginalny sposób! 😉
Tagged with: adopcja, bank czasu, prezent, schronisko
Książka, którą pokochałam miłością absolutną 😀 Masz rację, to naprawdę najbardziej pozytywna książka tego roku i przy tym nie jest przewidywalna (o co trudno w przypadku powieści obyczajowych)
ksiazkoholiczka94.blogspot.com
to prawda!
Raz jeszcze dziękuję za recenzję i wywiad. Ehhh nic tylko pisać ��
Psiozdrawiam i polecam się w razie kulinarno-piesowych pytań.
Kasia Pisarska