#lipcowewyzwanieprzeczytanek Recenzja 15 Monika Widurska
Wybacz, ale będę Ci mówiła Skarbie.
Moccia Federico
Zastanawialiście się kiedyś czy prawdziwa miłość między nastolatką i dojrzałym mężczyzną jest możliwa? A może to tylko zauroczenie? Czy różnica wieku jest w stanie zniknąć kiedy dwoje ludzi zaczyna czuć się ze sobą doskonale? A może to tylko zabawa, która szybko się zakończy?
W książce poznajemy 17 letnią Niki i prawie 37 letniego Alexa oraz ich przyjaciół. Dziewczyny w tym roku zdają maturę i uwielbiają się wyszaleć. Alex natomiast stoi przed trudnym wyzwaniem w pracy, od którego zależy jego być albo nie być. Dodatkowo w ostatnim czasie zostawiła go kobieta, z którą wiązał swoją przyszłość. Zniknęła z dnia na dzień pozostawiając tylko list, w którym poinformowała Alexa, że odchodzi, nie podając powodu rozstania. Te dwa osobne światy połączy jednak mały wypadek. Zbieg okoliczności, a może przeznaczenie?
Pewna siebie Niki nie daje Alexowi o sobie zapomnieć, a on jakoś szczególnie się przed tym nie broni, a z czasem przyłapuje się na tym, że czeka na wiadomość od niej. Tych dwoje zaczyna zbliżać się do siebie. Ona pomaga jemu otworzyć się, spojrzeć inaczej na życie, pokazuje świat oczami, młodej i pełnej życia dziewczyny. Razem szukają inspiracji do wykonania projektu, który pozwoli mężczyźnie i jego zespołowi wygrać bardzo ważną rywalizację. Z biegiem czasu to Niki staje się jego inspiracją. Jednak jak zachowa się główny bohater, gdy do jego drzwi zapuka ex? Wybierze doświadczoną kobietę, której kiedyś się oświadczył i czekał na jej powrót, czy młodą i energiczną dziewczynę, której zawdzięcza bardzo wiele? Jakie poniesie konsekwencje swoich wyborów i czy będzie szczęśliwy?.
Nie zdradzę Wam odpowiedzi na te pytania, odpowiedź czeka w książce „Wybacz, ale będę Ci mówiła Skarbie”. Od siebie dodam, że sceptycznie podchodziłam do tej pozycji. Książka leżała na półce dość długo. Zaliczająca się do literatury młodzieżowej pozycja jakoś nie zachęcała, żeby po nią sięgnąć. Dodatkowo kontrowersyjny temat miłości między młodziutką dziewczyną i dojrzałym mężczyzną powodował mały niesmak. Jednak już po kilkunastu stronach książka wciągnęła mnie do reszty i nie żałuję, że jednak po nią sięgnęłam. Strona po stronie zastanawiałam jak zakończy się historia tych dwojga zupełnie różnych ludzi i czy ich przypadkowe spotkanie okaże się szczęśliwym zbiegiem okoliczności.
Tagged with: lipcowe wyzwanie przeczytanek