196 (10). „Persona. Zbiór dramatów” Konrad Sikora
196 (10). „Persona. Zbiór dramatów” Konrad Sikora
Krośnieńska Oficyna Wydawnicza
270 stron, oprawa miękka
2010
„Boże, tyle razy Cię przyzywałem,Prosiłem wielokroćI otrzymywałem dość.Wysłuchaj mej prośby,Serce me ożyw,Pokrzep je,Umocnij mnie.Dodaj siły,Gdy wokół świat niemiły.Gdy barwny światPoszarzał w lot,
zechciej pokolorować znów.”
Długo się zabierałam za tę książkę. Podchodziłam do niej trochę jak do jeża, w obawie, że się natnę na ciężkostrawną formę i przytłaczającą treść. Jednak okazało się, że nie taki diabeł (przepraszam za to słowo 😉 ) straszny. „Persona” za mną, więc spróbuję Wam teraz przekazać moje subiektywne odczucia po jej lekturze.
Muszę przyznać, że czuję się nieco zmieszana. Autor jest mocno związany z Kościołem i w swoich utworach daje temu głęboki wyraz. Każdy dramat ma tło religijne i dotyka spraw istotnych dla osoby wierzącej. I tu miałam niewielki problem, ponieważ z nie każdą tezą się zgadzam a mój światopogląd odbiega od tego prezentowanego przez Konrada Sikorę. Jednak doceniam jego głęboką wiarę, którą propaguje poprzez sztukę. A to ciężka sztuka 😉
Utwory zebrane w „Personie” dzielą się na historyczne, stricte religijne i współczesne, bardziej prozaiczne. Sikora porusza w swoich dziełach takie problemy jak aborcja, polityka, zazdrość czy alkoholizm. Całość jest podparta cytatami z Pisma Świętego oraz innych utworów o tematyce religijnej. Z jednej strony mnie to lekko irytowało , z drugiej – niesamowita jest taka wiara, którą dostrzega się w każdym momencie życia i która potrafi tym życiem kierować.
Do pozytywów „Persony” na pewno mogę zaliczyć różnorodność i ważne, głębokie przesłanie. Do negatywów niestety muszę uznać język, który, dla mnie, jest chaotyczny – łączący staropolskie i współczesne, młodzieżowe słownictwo. Niestety w niektórych momentach gryzło mi się to strasznie. Kolejnym zgrzytem jest korekta i redakcja, której niestety bardzo zabrakło i literówki i przejęzyczenia drażniły mój wzrok wielokrotnie. Ale ponieważ autor wydawał książkę własnym nakładem, rozumiem niedociągnięcia. Jednak przy kolejnych książkach radzę się temu bardziej przyjrzeć, bo takie „babole” potrafią zniechęcić.
Reasumując – „Persona” nie jest książką dla każdego. Jednak to ciekawy zbiór sztuk teatralnych, które niosą pokład boskiej energii i miłości. Każdy dramat jest dedykowany konkretnym sytuacjom i osobom, skłania do refleksji nad swoim życiem, nałogami, słabościami, grzechami. Zmusza do myślenia, a to coś czego poszukuję w literaturze. Po dopracowaniu warsztatu i języka sztuki Konrada Sikory mogłyby zagościć na deskach wielu teatrów. Trzymam więc za niego kciuki!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Autorowi.
Tagged with: aborcja, Bóg, grzech, Konrad Sikora, Persona