424 (19). „Pani Henryka i morderstwo w autokarze” Katarzyna Gurnard

424 (19). „Pani Henryka i morderstwo w autokarze” Katarzyna Gurnard

Wydawnictwo Lira

294 strony, oprawa miękka

2019

— Jak pech, to pech! — rzekła Franciszka, z przejęcia uderzając się otwartą dłonią w udo. — Tak umrzeć przed Paryżem! Żeby chociaż w drodze powrotnej.

Jak Wam pewnie wiadomo (a może i nie) lubię od czasu do czasu sięgnąć po literaturę mocno rozrywkową z założenia, czyli komedię kryminalną. Aby trafiła w mój gust,musi być po pierwsze zabawna, a po drugie powinna zawierać intrygującą sprawę kryminalną, której rozwiązanie nie będzie dla mnie oczywiste po pierwszym rozdziale 😉 Z Henryką Orłowską spotkałam się już raz: tutaj, i wtedy miałam kilka uwag krytycznych, jednak po lekturze kolejnej książki Katarzyny Gurnard, czyli „Wioletka na tropie zbrodni” zauważyłam duży postęp a i humor wpasował się w moje preferencje. Dlatego sięgnęłam po kolejne perypetie wścibskiej emerytki i… nie zawiodłam się!

Jestem na emeryturze, mam dużo czasu, więc pomyślałam, żez nudów trochę powęszę. Taka tam rozrywka starszej pani[…].

Pani Henryka tym razem wybiera się na okazyjną wycieczkę do Paryża. Podróż superluksusowym autokarem dopiero się rozpoczyna, gdy jeden z pasażerów ginie w dramatycznych okolicznościach. Wyprawa zostaje przerwana a rozpoczyna się śledztwo- to oficjalne, jak i toprowadzone przez detektywkę-amatorkę, która ze sporym sprytem odkrywa sekrety współuczestników wycieczki. Okazuje się, że powodów do morderstwa jest wiele, a nikt nie darzył zmarłego zbyt wielką sympatią. Nawet jego żona. Śledztwo przypomina zbieranie porozrzucanych chaotycznie puzzli, które wydają się kompletnie do siebie nie pasować. Jednak starszapani nie odpuszcza, a jej urokowi i inteligencji ulega praktycznie każdy – od bliskich, przez podejrzanych, aż do policjantów włącznie.

— Teraz ściągnąłem sobie aplikację,w której czytam książki. Dostałem w bibliotece kod na miesiąc i nawet nowości mam zupełnie za darmo.

Katarzyna Gurnard stworzyła niebanalną, przezabawną postać, która przypomina komediowego Herculesa Poirot w spódnicy. Ta rezolutna i momentami nieco naiwna kobieta jest niepoprawną optymistką i ryzykantką, która obala mit schorowanych staruszków-emerytów. Pani Henryka jest osobą aktywną zarówno fizycznie, jak i umysłowo i uwielbia zapełniać sobie czas przeróżnymi rozrywkami. Nie unika też nowinek technologicznych, które przychodzą jej z pomocą także w śledztwie. Chciałabym na starość mieć tyle pomysłów i energii co bohaterka komedii „Pani Henryka i morderstwo w autokarze”.

Według mnie ta książka to idealna lektura na rozpędzenie smutków i rozjaśnienie pochmurnego dnia. Śmiałam się przy niej aż do bólu policzków i z wypiekami na twarzy śledziłam postępy tropiącej mordercę Henryki. Jeśli wybieracie się w podróż autokarem (może jakaś majowa lub wakacyjna wycieczka w planach) – weźcie do podręcznego bagażu tę książkę. Tylko uprzedzam – będziecie wzbudzać zainteresowanie i troskę współpasażerów z powodu niekontrolowanego chichotu 😉

Książka ukazała się nakładem

Tagged with: , , , , , , , ,

Comments & Reviews

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*